Rodzinne pielgrzymowanie – przekazywanie wiary kolejnym pokoleniom

Idą do Częstochowy całą rodziną, zabierają kolejne pokolenia, a na trasie dołączają do nich kolejni członkowie rodziny. Tak wygląda pielgrzymka brata Pawła, który na Jasną Górę idzie z dziećmi, kuzynami, i bratem. W domu zostali ci, którzy muszą pracować i nie mogli w tym czasie mieć wolnego.

Jedna z córek - pątniczka Agnieszka po raz pierwszy szła w 2012 roku z tatą i starszymi siostrami. Dziś posługuje w służbie muzycznej i porządkowej. Zapewnia, że wystarcza jej sił choć stara się rozsądnie gospodarować energią, by nie powtórzyć sytuacji z ubiegłego roku, gdy na koniec pielgrzymki nogi odmówiły jej posłuszeństwa.

10 sierpnia Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska idzie trasą: Aleksandrów – Przedbórz. Do pokonania mają niespełna 25 km. Na koniec dnia od Jasnej Góry będzie ich dzieliło 75 km. Liczą na dobrą pogodę, której zapowiedzią była poranna mgła. Wczoraj szli w deszczu i w deszczu rozbijali namioty. Z powodu złej pogody nie odbył się wspólny Apel Jasnogórski, a modlono się w grupach.

Dzisiejszy temat dnia brzmi „Kościół żyje Eucharystią”. Pątnicy modlą się o ukochanie Eucharystii i pragnienie życia nią każdego dnia.

Pielgrzymkowa statystyka:
Grupa fioletowo-zielona przeszła od początku pielgrzymki 297,1 km
Grupa żółta przeszła od początku pielgrzymki 281,2 km
Grupa pomarańczowa przeszła od początku pielgrzymki 265 km
Grupa niebieska przeszła od początku pielgrzymki 253,5 km

Na koniec dnia pielgrzymów od Jasnej Góry będzie dzieliło 75 km.

Z jedną z rodzin z Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę, z grupy zielono-fioletowej rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.



Foto: ks. Maciej Domańszczyński