Każda wieś ma inne potrzeby, o ich realizację jako pierwsi zabiegają sołtysi /AUDIO/

Jesienią w gminie Drohiczyn odbywały się wybory sołtysów. Część z nowo wybranych, w grudniu po raz pierwszy uczestniczyła w sesji Rady Miejskiej, pozostali 19 lutego dołączyli do obrad, złożyli ślubowanie i odebrali legitymacje. Podejmując się roli sołtysów, stają się ambasadorami swoich miejscowości i ich przedstawicielami w kontaktach z samorządem lokalnym.

Sołtys, to zgodnie z definicją „organ wykonawczy sołectwa, wybierany w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowania.” Funkcja sołtysa jest ważna i potrzebna zarówno z perspektywy samorządu, jak i mieszkańców, a każda wieś jest inna i potrzeby i możliwości ma różne. Rola sołtysów zmienia się na przestrzeni lat, w ostatnim czasie wyraźnie rośnie, ocenia Wojciech Borzym burmistrz Drohiczyna.

- Kiedy podejmowane są decyzje dotyczące danej wsi, to sołtys jest zwykle pierwszą osobą, która jest o tym informowana. Kiedy potrzeba dany temat przedyskutować z mieszkańcami, to sołtys organizuje spotkanie - wyjaśnia burmistrz. Jako przykład Wojciech Borzym wskazuje na niedawną sytuacją we wsi Sytki, kiedy były wątpliwości czy w konkretnym miejscu wykonać zbiornik wodny. Sołtys zorganizował zebranie mieszkańców i to oni wspólnie podjęli decyzję.

- Lubię czas zbierania podatków, mówi Magdalena Antoszczuk, sołtys wsi Smarklice. To czas, gdy spotykam się ze wszystkimi mieszkańcami, oni przychodzą do naszego domu lub ja odwiedzam ich. Piekę ciasto, parzę herbatkę, siedzimy i rozmawiamy o najważniejszych dla nich sprawach. Kiedy to ja goszczę w domach mieszkańców, też jestem miło przyjmowana i ku mojemu zaskoczeniu, oni również czekają na mnie ze świeżym ciastem i gorącą kawą czy herbatą.

Z sołtysami i o sołtysach, z mieszkańcami gminy Drohiczyn, rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.


Podczas sesji, która odbyła się na kilka dni przed 60. urodzinami Wojciecha Borzyma, radni i sołtysi złożyli też życzenia burmistrzowi. Dopełnieniem życzliwych słów był tort urodzinowy.