Łuków

Wilczyska: potrzeba jest nam dzisiaj duchowej przemiany

19
paź 2024

19 października, w siódmym dniu misji ewangelizacyjnych, do parafii Niepokalanego Serca NMP w Wilczyskach przybyły znaki misyjne – kopia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej i relikwie błogosławionych Męczenników Podlaskich. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ordynariusz diecezji siedleckiej bp Kazimierz Gurda.

Misje ewangelizacyjne, które odbywały się w wilczyskiej parafii były czasem odnowy wiary, umocnienia wewnętrznego i refleksji nad przynależnością do wspólnoty Kościoła.

Kulminacyjnym punktem misji było przybycie do parafii znaków misyjnych. Na ich przywitanie wyruszyła uroczysta procesja, z pasterzem diecezji siedleckiej bp Kazimierzem Gurdą, proboszczem parafii ks. kan. Krzysztofem Uścińskim, księżmi, misjonarzem ks. kan. dr Jackiem Seredą oraz liczną grupą wiernych, wśród których były dzieci niosące białe róże. Były sztandary straży, członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w strojach regionalnych, a święte znaki eskortowały od granic parafii samochody bojowe OSP. Po wprowadzeniu świętych znaków do świątyni, powitała je rodzina państwa Katarzyny i Arkadiusza Iwańców. - Z matką i u matki czujemy się bezpiecznie, bo jesteśmy przy sercu, które zawsze kocha. Takiej miłości i bezpieczeństwa dziś bardzo potrzebujemy my - dorośli i młode pokolenie. Maryjo, wstawiaj się za nami u swego syna, umacniaj nas, byśmy rozwijali się jako ludzie wiary, by wiara była proroczym światłem w życiu i siłą niosącą współczucie potrzebującym. Witamy również was, drodzy błogosławieni Męczennicy Podlascy, uczcie nas odwagi, byśmy nie wstydzili się tego, że jesteśmy katolikami, byśmy potrafili przekazać młodemu pokoleniu dziedzictwo chrześcijaństwa, wiary w Chrystusa– artykułowali.

Powitał je też proboszcz parafii ks. kan. Krzysztof Uściński. - Przybywasz do nas bowiem w kopii Twego cudownego wizerunku z Sanktuarium w Kodniu. Przybywasz do swych dzieci, bo jesteś matką wszystkich ludzi. Przybywasz w szczególnym czasie, gdy już siódmy dzień trwamy na uważnym słuchaniu słów Twego syna. Czynimy tak, bo przecież Ty sama uczysz nas, jak kiedyś w Kanie Galilejskiej: „uczyńcie wszystko, co wam powie mój syn”, dlatego słuchamy Go, by zrozumieć wolę Bożą i wprowadzić słowo w czyn, by żyć Ewangelią na co dzień - podkreślał ks. kanonik.

Musimy mocno trwać przy Chrystusie

Mszy świętej przewodniczył biskup Kazimierz Gurda, który w homilii wyraził zadowolenie, że wśród przybyłych na powitanie Świętych Znaków jest tak wiele dzieci, że otoczyły niesiony obraz Matki Bożej i niesione relikwie naszych męczenników. - To wydarzenie w ich życiu bardzo ważne i dziękuję rodzicom, że o to się zatroszczyli, że zatroszczyli się o to, by ich synowie i córki mieli doświadczenie tego dzisiejszego dnia i żeby pamiętali o tym w przyszłości. Za ileś lat, za dwadzieścia, kiedy będą już dojrzałymi ludźmi, to wtedy będą przypominać sobie, że w tym wydarzeniu, tak ważnym dla całej wspólnoty parafialnej brali udział – mówił bp Gurda i kontynuował, że może zapamiętają to, że podczas misji ewangelizacyjnych „dokonywała się przemiana tych wszystkich, którzy w nich uczestniczyli, duchowa przemiana. - Przemiana, która dokonuje się dzięki słowu, które pochodzi od Boga, słowu, które tutaj było głoszone przez ks. Jacka misjonarza przez te dni. Myślę, że to jest czymś takim bardzo ważnym, że oto słowo, które pochodzi od Boga zdolne jest do tego, aby przeniknąć nasze serca, żeby dotknąć naszych serc i żeby je przemieniać. Potrzeba jest nam dzisiaj tej duchowej przemiany, tego przylgnięcia jeszcze większego niż do tej pory do Jezusa Chrystusa i do Jego Ewangelii, bo myślę, że to jest nam dzisiaj najbardziej potrzebne, uświadomienie sobie tego, że my jesteśmy wszyscy wezwani, abyśmy mocno trwali przy Chrystusie – artykułował. Ksiądz biskup zaznaczył, że świadectwo, które dziś bardzo jest wszystkim potrzebne, świadczy również o pięknie wiary w Jezusa Chrystusa. - Nasi błogosławieni męczennicy, których tutaj relikwie mamy, oni przychodzą nam powiedzieć, żebyśmy nie tracili wiary wtedy, kiedy Kościół jest krytykowany. Oni należeli do Kościoła i oni ten Kościół stanowili, oni tego Kościoła bronili, za ten Kościół oddali swoje życie (…) Oni byli tymi, którzy nam mówią, żebyśmy trwali przy Kościele Chrystusowym, w tym Kościele szukali zbawienia, odkupienia – akcentował bp. Gurda.



Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Waldemar Jaroń
+48.509056641

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Dominik Sob. 19.10.2024 16:52:22

Misje raz na dwadzieścia parę lat a tych ludzi nie za dużo!

Slawomir Celejewski Niedz. 20.10.2024 15:50:00

Przykład jedzie z góry, prawdziwych chrześcijan rozpoznaje się po miłości ew.Jana 13,35, prawdziwi pasterze pasą owce a nie tylko strzegą, nie daje się wykorzystać od 40 lat